Fiński design - Nasz znajomy projektant Lauri Lumme ulepszył model tak, że VMK25 mniej łapie wiatr i lepiej nadaje się do wszelkiego rodzaju aktywności. Wierzymy, że słuchawki nie muszą świecić w ciemności ani migać, więc umieściliśmy obie diody LED wewnątrz słuchawek. Dzięki temu możesz być pewien, że nikt cię nie zauważy, gdy skradasz się z VMK25 na głowie. Dodatkowo, boczne panele są wymienne, co ułatwia ich czyszczenie, personalizację i dostosowanie do aktualnych trendów na TikToku. Jeśli masz drukarkę 3D, możesz pobrać stąd darmowe modele do wydrukowania własnych obudów.

Ergonomia i jakość - Przestawiona regulacja rozmiaru słuchawek umożliwia szerszy zakres dopasowania niż wcześniej (ułatwia życie osobom z wyjątkowo dużymi i małymi głowami). Ogólnie rzecz biorąc, solidniejsza i bardziej jakościowa konstrukcja oraz cudownie miękka powłoka soft touch. Ogólne dopasowanie jest jeszcze bardziej stabilne, materiały powierzchniowe trochę bardziej luksusowe, nauszniki nieco luźniejsze, a konstrukcja jeszcze bardziej wytrzymała.

Jeszcze lepsza jakość dźwięku - VMK20 zdobył już wiele uznania wśród audiofilów. Nowe (większe i lepsze) przetworniki umożliwiają osiągnięcie doskonałego brzmienia. Nasz guru dźwięku Jasse "Jazmanaut" Kesti nie mógł uwierzyć własnym uszom, gdy zaczął je dostrajać. Profil dźwięku jest dobrze znany i studyjnie neutralny, co nasz mistrz dźwięku Jasse „Jazmanaut” Kesti dopracował i dostroił. Muzyka brzmi dokładnie tak, jak została starannie zmiksowana i zmasterowana w studiu. Tytuł "audio-maniaka" jest zdecydowanie zasłużony!

Doskonała redukcja szumów - Całkowicie nowy układ redukcji szumów jeszcze lepiej tłumi hałas w tle. Redukcja szumów ma teraz również, naszym zdaniem głupią, ale przez klientów pożądaną funkcję przepuszczania dźwięków. Czyli po naciśnięciu przycisku słuchawki używają mikrofonów redukcji szumów, aby przepuścić dźwięki otoczenia. Czy to teraz antyredukcja szumów? To jest taka sprytna funkcja, że można usłyszeć na przykład ogłoszenia i nawet podsłuchiwać sąsiadów, kiedy myślą, że słuchasz Sebuldura na pełny regulator. Ha-ha!